W Gliwicach doszło do zatrzymania 24-letniego mężczyzny, który jest podejrzewany o celowe podpalenia, w tym najnowsze zdarzenie przy ulicy Uszczyka. Z informacji wynika, że pożar, który miał miejsce 12 października, spowodował straty oszacowane na 25 tysięcy złotych. Policja z II Komisariatu, prowadząca dochodzenie w tej sprawie, potwierdziła powiązania między tym incydentem a kilkoma innymi podobnymi, które miały miejsce w Gliwicach w ostatnich dwóch latach.
Do pożaru w wiacie śmietnikowej przy ulicy Uszczyka doszło z powodu celowego działania, co szybko ustalili funkcjonariusze. Po przybyciu na miejsce, oprócz ratowników strażackich, policjski zespół dokonał oględzin, które wykazały, że ogień został wzniecony intencjonalnie. W wyniku działań sprawcy gmina poniosła znaczne straty, a miasto stało się pokrzywdzonym w tej sprawie.
W toku przeprowadzonego śledztwa policjanci odkryli, że zjawisko podpaleń nie jest nowe. W ostatnich dwóch latach w Gliwicach miały miejsce podobne zdarzenia, w tym m.in. podpalenie wiaty przy ul. Kopernika, które spaliło również kilka zaparkowanych samochodów, oraz inne incydenty przy ulicach Kolberga i Świętojańskiej. Efektem działań operacyjnych policji było wytypowanie i zatrzymanie podejrzanego, który niekwestionowanie przyznał się do winy. Wobec mężczyzny prokurator zastosował dozór policyjny, co wskazuje na powagę sytuacji i możliwe dalsze konsekwencje prawne.
Źródło: Policja Gliwice
Oceń: Zatrzymanie piromana w Gliwicach – powiązania z serią podpaleń
Zobacz Także