Gliwice podobnie jak większość miast na Śląsku borykają się z problemem mieszkań komunalnych – wiadomo nie od dziś, w tym przypadku zapotrzebowanie jest znacznie większe niż zasoby miasta. Część osób pomieszkuje zatem u rodziny, część decyduje się na zakup mieszkania w kredycie, a pozostali radzą sobie jak mogą! Tym razem udało się nam dostrzec „pomieszkiwanie” w garażach tuż za dworcem PKP. Obskurne bramy garażowe, wszechobecne grafitti – to miejsce wygląda tak, jak dawno zapomniane przez urzędników, a tymczasem garaże znajdują się w bezpośredniej bliskości odnowionego dworca kolejowego. Dlaczego brak tu reakcji straży miejskiej, co będzie gdy temperatury za oknami znacznie spadną poniżej zera?