W Knurowie miało miejsce niebezpieczne zdarzenie drogowe, w którym uczestniczył 37-letni mężczyzna kierujący elektryczną hulajnogą. Mężczyzna, mający prawie cztery promile alkoholu w organizmie, doprowadził do kolizji z osobowym samochodem. Choć nikt nie odniósł poważnych obrażeń, incydent zwraca uwagę na kwestie bezpieczeństwa i odpowiedzialności w ruchu drogowym.
Do zdarzenia doszło na ulicy Wilsona, gdy sprawca postanowił wyprzedzić rowerzystę. W trakcie manewru zjechał na przeciwległy pas ruchu, co doprowadziło do zderzenia z nadjeżdżającym samochodem marki Honda Accord, którym kierowała 55-letnia kobieta z Rybnika. Na szczęście, mimo uszkodzenia pojazdu, nikomu nic poważnego się nie stało.
Kierowca hulajnogi miał na sobie kask ochronny, co podkreśla, że był świadomy kwestii ochrony głowy. Nie zmienia to jednak faktu, że jazda pod wpływem alkoholu stanowi ogromne zagrożenie na drodze. Przepisy jasno określają, że kierowanie hulajnogą w stanie nietrzeźwości jest zabronione, a przekroczenie stężenia alkoholu we krwi rodzi odpowiedzialność prawną. Policja podkreśla, że każdy użytkownik ruchu drogowego, niezależnie od rodzaju pojazdu, powinien zachować szczególną ostrożność i nie decydować się na jazdę po spożyciu alkoholu.
Incydent wywołuje potrzebę zwrócenia uwagi na bezpieczeństwo w ruchu drogowym oraz odpowiedzialność kierowców, nawet przy korzystaniu z hulajnóg. Alkohol i jazda to połączenie niezwykle niebezpieczne, dlatego apeluje się do wszystkich użytkowników dróg o rozsądek i świadome podejmowanie decyzji.
Źródło: Policja Gliwice
Oceń: Groźna kolizja z hulajnogą w Knurowie – 37-latek pod wpływem alkoholu
Zobacz Także
